sobota, 5 lutego 2011

Syzyfowe Prace, czyli o tym jak walczymy z pieluszkowym zapaleniem skóry i kilka słów o nowym wynalazku Marcina

Wczoraj o 18ej po ostatniej porcji mleka Aniula poszła spać, co nie bardzo nas cieszyło, bo z góry wiadomo było, że po kilku godzinach wstanie zła jak osa. Tak też się stało.O godzinie 22ej zostaliśmy przywołani płaczącym marudzeniem. Jasne znowu było, że to znowu kupa. Dostała butlę na uspokojenie i przez dwie godziny kręciła się nie mogąc zasnąć. Cały czas zastanawiam się z jakiego to powodu ma te problemy. Czy to rzeczywiście ból związany z zapaleniem skóry? Lekarz zapewnia, że nie ma się co martwić, więc brniemy dalej w wietrzenie, mycie i smarowanie, co działa... ale tylko kiedy pieluszka jest sucha. I tak w koło Macieju...

Ja śmiem tłumaczyć jednak brak snu rosnącymi ząbkami, bo coś ostatnio Anusiak znowu się ślini. Postanowiłam zakupić proszek o nazwie 'Ashton & Parsons Infant Powder', o którym dużo czytałam na różnych forach internetowych. Zobaczymy czy pomoże.

Zastanawiam się, czy to możliwe że Aniula przechodzi kolejny skok rozwojowy? Może to też nie daje jej spać? W końcu od dwóch tygodni sama wstaje, a ostatnio nawet nauczyła się potem siadać. Robi to jednak w tak cwaniacki sposób, że najpierw szuka ręką podłoża i dopiero potem się puszcza. Swoją drogą wciąż nie mogę wyjść z podziwu jakie te nasze dzieciaki są sprytne.

Martwi mnie jeszcze fakt, że ostatnio Anusiak ma problemy z brzuszkiem. Podejrzewam nietolerancję jakiegoś składnika diety, więc stopniowo je eliminuję. Odstawiłam słoiczki i zaczęłam sama gotować Anusiakowe obiadki. Jak to nie pomoże spróbuję odstawić kaszkę.

Marcinowe wynalazki....
Kiedy Marcin przyszedł do mnie, mówiąc że ma nowy pomysł, nie zdziwiło mnie to zupełnie. Marcin znany jest z tego, że lubi ułatwiać sobie życie i pracę, i zawsze zanim do czegoś się zabierze musi mieć wszystko przygotowane i dopięte na ostatni guzik. Ze względu na to, że dużo pracuje w domu i nie ma za bardzo czasu co chwilę odciągać się od komputera, żeby zaglądać do Aniuli jak idzie spać, zamontował w jej pokoiku kamerkę i od wczoraj mamy ją cały czas na oku :)
Świetna sprawa. Polecam!