wtorek, 1 lutego 2011

Razem w domu

Śpi jak dziecko! Myli się ten kto tak twierdzi. No chyba że, oznaczać to ma nieprzespane noce, kilkugodzinne kolki, marudzenie, pierdzenie, ulewanie, bekanie, noszenie, płakanie... Gdzie tu czas na sen?! Swoją drogą jakie to słodkie wiedzieć, że ta mała istota tak nas potrzebuje.
Aniula od pierwszych dni nie była typowym niemowlakiem. Była silną dziewczyną z krwi i kości, która w przeciwieństwie do mnie uważała, że sen to tylko strata czasu - chyba ma to po swoim tacie!