środa, 2 lutego 2011

Pieluszkowe Zapalenie Skóry

Kilka dni temu zauważyłam u Aniuli duże plamy z czerwonymi krostkami w okolicy pipki. Na początku myślałam, że to z przeziębienia - jak to się już wcześniej zdarzało, ale jak nad ranem zmieniałyśmy pampersa przeżyłam szok. Przeziębienia nie ma już ponad dwa tygodnie, a tu krew sączącą się z krostek. Masakra. Doszłam do wniosku, że nie ma się co umawiać i od razu udałyśmy się do lekarza. Emergency appointment for my daughter, PLEASE! Czekałyśmy może pół godziny. Diagnoza - pieluszkowe zapalenie skóry. Wietrzyć! Wietrzyć! Wietrzyć! Ale jak tu wietrzyć małego dupka jak w domu wieje od okien... Dostałyśmy receptę na kremik TIMODINE. Odstawiłyśmy nawilżane chusteczki, przemywamy przegotowaną wodą i smarujemy.... Czekamy na efekty. Oby szybkie...