czwartek, 3 marca 2011

Mały cwaniaczek... ;)

Aniula nie odstępuje nas ani na krok. Chodzi za nami - jeszcze na czworaka, szarpie za nogawki i wstaje... Nie da nic zrobić zanim nie weźmie się jej na ręce. Właśnie siedzi w łóżeczku i gryzie 'myszkę mini' w nos. To ostatnio jej ulubione zajęcie - gryzienie. Z trzema dolnymi ząbkami i dwoma wyrastającymi na górze, to już niezły ścisk. Wierzcie mi. Doświadczam tego kilka razy dziennie, smarując jej dziąsełka żelem. Jak złapie to niczym pitbull potrafi trzymać kilka sekund... ;)
A tutaj Anusiak w pogoni za nogą...