wtorek, 29 marca 2011

Córeczka Tatusia


Ostatnio nie miałam okazji nic napisać. Nie dość, że Anusiakowe zęby nie dają nam spać i chodzimy w trójkę niewyspani, to jeszcze miałam problem z zalogowaniem się...
Wczorajsza noc minęła bez marudzenia. Anka przespała całą aż do 6 rano. Dzisiaj jednak nadrobiła i już o 24ej się obudziła z płaczem. Próbowałam ją uspać chyba 3 razy, ale dalej płakała. W końcu poszłam zrobić jej mleko, bo myślałam że to pomoże. Wróciłam, a ona smacznie spała już na rękach swojego tatusia :) A to nowa fryzura na 'ulizusa'...



Nie da się ukryć Marcin to ma do niej podejście...
Córeczka Tatusia ;)