Nasza Aniula konczy roczek w przyszla srode. Juz nie moge sie doczekac niedzielnego przyjecia urodzinowego. Czekam tylko na sukieneczke I mam wielka nadzieje, ze dotrze do nas na czas. Sala, tort, jedzenie, balony zamowione. Hazel piecze 'butterfly cakes', czeka nas tylko zrobienie banera I dekoracja sali - caly czas czekam na rozowe kokardy, kupienie rozowych tulipanow I napojow, przygotowanie studia fotograficznego, gier I zabaw dla dzieciakow, no I moze malych woreczkow ze slodkosciami dla gosci. Niby niewiele, a zamieszania duzo... Oby wszystko wyszlo jak zaplanowalam :) w koncu to urodziny mojej ukochanej corci x
Poki co w przyszla niedziele planujemy festiwal transportu w naszym ulubionym Stockwood Parku I zrobienie kilku fajnych fotek. Zobaczymy co z tego wyjdzie, bo jak sie domyslacie wszystko zalezy od... pogody ;)